- 02-07-2024
Podobno człowiek ma naturalną skłonność do wypierania tego co go dotyczy i jest w jakimś zakresie złe. Wybielamy swoje działania, za niepowodzenia winimy innych, a brak osobistego rozwoju utożsamiamy z otoczeniem, gospodarką i polityką. To częsta postawa czyniąca z nas biernego uczestnika wielkiego systemu.
Bardzo podobnie jest w przypadku rozmowy o wpływie na środowisko. Naszym, osobistym. Bo cóż my możemy, co dadzą nasze małe, jednostkowe działania? To oni, przemysł, korporacje, cały ten zewnętrzny świat. A teraz pomyśl, że taki sposób myślenia mają wszyscy, czyli jakieś 8 miliardów osób. Mało tego to właśnie Ci ludzie zatrudnieni są, lub kierują firmami, a skoro tak niewiele mogą prywatnie to i w miejscu pracy trudno jest naruszać utarte schematy.
Czas powiedzieć sobie wprost! Każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje działania i za swój wpływ na środowisko. Małe działania się sumują i mają wielkie znaczenie.
Każdy z nas w swoim życiu podejmuje szereg codziennych decyzji. Wiele z nich to automatyczne, nawykowe działania. Dziś chcemy zachęcić Was do zatrzymania i refleksji nad tym, jak wpływają one na nasze otoczenie. Jak podaje dr Michał Czepkiewicz z UW, badania wskazują, że aż 2/3 światowej emisji zawdzięczamy gospodarstwom domowym[1], czyli tak naprawdę naszym przyzwyczajeniom i codziennym decyzjom. Każda, nawet mała decyzja wpływa na środowisko.
Mamy też narzędzie jak sprawdzić wagę tego wpływu. Poznajcie ślad węglowy (carbon footprint).
Najprościej rzecz ujmując, ślad węglowy to suma gazów cieplarnianych wygenerowanych przez daną osobę, gospodarstwo domowe lub organizację, a nawet sektor gospodarki. Możemy też mówić o śladzie węglowym konkretnego produktu, usługi lub aktywności (np. ślad węglowy podróży samolotem, wyprodukowania samochodu elektrycznego, zawodów sportowych). W skład śladu węglowego wchodzą emisje wygenerowane na wszystkich etapach użytkowania i cyklu życia produkcji (przygotowanie – produkcja – używanie – recykling). Mierząc carbon footprint dowiadujemy się, które z naszych działań są najbardziej szkodliwe dla klimatu.
Jak mierzymy ślad węglowy? Dla użytku nas, zwykłych ludzi stworzono kilka kalkulatorów, polecamy wam jeden z nich, który naszym zdaniem jest najłatwiejszy w użyciu, mało tego, po prostu został ładnie opracowany: https://kalkulatorsladuweglowego.pl/ .
Nawet po wstępnym zapoznaniu się z nim szybko dostrzeżecie, jakie nasze główne aktywności generują ślad węglowy i w których mamy możliwość wprowadzania realnych zmian.
Pewnie już intuicyjnie czujecie, że na nasz osobisty ślad węglowy mocno wpływa transport, z którego korzystamy. Komunikacja miejska to lepsze rozwiązanie niż używanie samochodu. A jeszcze lepsze rozwiązanie to rower. Jeśli wybierasz auto przemyśl wspólne dojazdy ze znajomymi. A na wakacje warto wybrać się pociągiem. Ile mniej gazów cieplarnianych wypuścisz w atmosferę odpowie Ci kalkulator i zapewniamy, że to spore wartości.
Niespodziewanie wiele zależy też od naszego jadłospisu. Rolnictwo i przemysł związany z produkcją żywości bardzo mocno wpływa na klimat, a dostępność produktów z wielu stron świata zwiększa emisję z transportu. Co możemy zrobić? Jest wiele rozwiązań. Bazując na sezonowych i lokalnych produktach ograniczamy wpływ transportu, zwiększając w diecie ilość warzywa, a ograniczając ilość mięsa ograniczamy też wytwarzanie dwutlenku węgla z hodowli, używając efektywnych naczyń redukujemy zapotrzebowanie na gaz lub energię elektryczną. Warto też zwracać uwagę na pochodzenie produktów (uprawa ekologiczna w mniejszym stopniu dewastuje środowisko). I bardzo ważne – ograniczajmy wyrzucanie produktów spożywczych, to wpłynie na mniejszą produkcję, ale również zmniejszy ilość innych odpadów, bowiem żywność to również opakowania.
Coraz częściej mówi się także o zielonym budownictwie. Zakłada ono wykorzystanie odnawialnych źródeł do produkcji energii. Przykładami mogą być panele fotowoltaiczne stosowane do produkcji prądu oraz panele słoneczne do podgrzewania wody. Ważną rolę odgrywa odpowiednia termoizolacja budynków. A każdy z nas, bez konieczności wykonywania remontu, może zakręcić grzejniki i obniżyć w swoim mieszkaniu lub domu temperaturę o 2-3 st. Celsjusza, wymienić żarówki na energooszczędne i wyłączać sprzęt RTV, kiedy faktycznie z niego nie korzysta. Jeśli chcecie wiedzieć jak wpływa to na nasz ślad węglowy ponownie odsyłamy do kalkulatora.
Czy zatem my, ludzie możemy być zeroemisyjni? Każda nasza działalność, nawet oddychanie wiąże się z wytwarzaniem gazów cieplarnianych. Trudno zatem osiągnąć stan zero. Może lepszym podejściem będzie takie, że możemy żyć mając na względnie jak największe ograniczanie wytwarzania śladu węglowego. Są już firmy które szeregiem motywatorów nakłaniają do tego swoich pracowników. Znając jednak swoją odpowiedzialność za przyszłe pokolenia nie potrzebujemy do tego zewnętrznych motywatorów. Wystarczy zmienić sposób myślenia i w miejsce utartych schematów szukać innych rozwiązań.
[1] https://www.euroreg.uw.edu.pl/pl/seminaria-archiwum,25052023-wyklad-dr-michaal-czepkiewicza-spoleczne-i-klimatyczne-aspekty-mobilnosci-wyniki-badan-w-aglomeracji-poznanskiej-i-trojmiejskiej-z-wnios